Wymęczone zwycięstwo.

Wymęczone zwycięstwo.

Mecz z Ełką rozpoczęliśmy spokojnie z niewielką przewagą z naszej strony. Jednak bez efektu bramkowego głównie dzięki świetnej postawie bramkarza rywali. Nie było to nie do przewidzenia gdyż bramkarz Ełki znany jest z dobrej postawy w wielu meczach. Kolejne minuty nie przyniosły żadnej bramki. Najbardziej z naszej ekipy chęci do gry miał "Dziadek" który postanowił jako szósty zawodnik wystąpić na placu gry. Tak szybko jak wbiegł na parkiet tak szybko z niego zszedł:) Dzięki braku znajomości przepisów sędziów tego dnia udało mu się nie otrzymać żółtej jak najbardziej zasłużonej kartki. Po zaledwie dwóch minutach w końcu pojawił się na parkiecie i od razu popisał się asystą wykładając piłkę na drugim metrze "Tevezowi" i było 0:1. Do końca pierwszej połowy nie padły żadne bramki choć okazji z obu stron nie brakowało. Znakomicie jednak spisywali się obaj bramkarze. W naszej drużynie znów z pomocą przyszedł Rafał Twardowski który mimo ciężkiej soboty spisywał się znakomicie. Pod koniec pierwszej połowy w zamieszaniu związanym z czasem podczas syreny końcowej piłkę ręką zagrał nasz bramkarz. Nic w tym dziwnego gdyby nie to że był poza polem bramkowym lecz był pewny że zegar zakończył pierwszą część kilka sekund wcześniej. Wydaje się że znów powinniśmy zostać ukarani kartką ale sędziowie po raz kolejny nas oszczędzili. Drugą połowe lepiej zaczynają rywale strzelając na 0:2. Jednak w tej samej minucie Beton strzela gola kontaktowego. Nie zdobylibyśmy w tym meczu nawet punktu gdyby nie pomoc Szyny który w 32 minucie daje nam wyrównanie a dwie minuty później strzela bramkę dającą nam prowadzenie. Prowadząc graliśmy zachowawczo oszczędzając czas i siły jednak w 38 minucie po rzekomym zagraniu ręką kapitana Innego Zespołu sędzia podyktował rzut karny. Wykorzystał go Łukasz Osemlak. Jednak my mieliśmy Szyne i minutę później w zamieszaniu podbramkowym wślizgiem z dużego palca dobił strzał jednego z naszych zawodników i piłka wpadła do siatki. Ełka nie miała już wystarczająco czasu by wyrównać. Dziękujemy Rafałowi i Szynie za pomoc w meczu i zdobyte 3punkty które są głównie ich zasługą.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości