Zgodnie z planem.

Zwycięstwem zakończyło się nasze spotkanie z najsłabszą drużyną w tym sezonie w pierwszej lidze. Daliśmy sobie strzelić aż cztery bramki ale wynikało to z rozluźnienia wysokim prowadzeniem w meczu. Kolejny raz dziękujemy za pomoc naszemu koledze Rafałowi Twardowskiemu który znów wystąpił w naszej bramce. Między innymi to dzięki niemu na przerwe schodziliśmy bez straty gola. Strzeliliśmy za to trzy bramki głównie dzięki najlepszemu w tym meczu Szymonowi Kósce oraz błyskowi Marcina Mitoraja który odblokował się na nieszczęście Almy:) W drugiej połowie strzelamy jeszcze cztery bramki. Po pięknej akcji Gela z Betonem nogę dokłada Damaz. Kolejno Rycha po podaniu Wojtka Czulaka z odrobiną szczęścia. Następnie sam Wojtek po składnych podaniach pakuje piłkę do pustej bramki. Natomiast w końcówce spotkania sam na sam wykorzystuje Robert Jurczyga. Cały mecz był pod naszą kontrolą choć były momenty słabej gry jednak przeciwnik nie dotrzymał nam kroku. Kolejne punkty zdobyte liczymy na kolejne.